Z jednej strony rośnie zainteresowanie pozabankowymi usługami finansowymi, a z drugiej banki są wciąż przynajmniej częściowo instytucjami cieszącymi się pewnym zaufaniem społecznym, do których niektórzy ludzie wolą udawać się w pierwszej kolejności. Jest jednak spora grupa osób niezdecydowanych, które aktualnie już nie są pewne, gdzie znajdą lepsze oferty i gdzie pożyczenie pieniędzy będzie bezpieczniejsze. W takim razie, co jest lepsze – chwilówka czy kredyt w banku?
Dlaczego chwilówki są tak popularne?
Chwilówki, jak wszystkie usługi finansowe, mają zarówno swoje pozytywne, jak i negatywne strony. Są to szybkie pożyczki, które można zazwyczaj wziąć przy minimalnej ilości formalności, nawet w kilkanaście minut. Czy to całkowicie zdalnie, przez Internet, czy w fizycznym oddziale firmy pożyczkowej.
Ich cechą charakterystyczną jest to, że nie spłaca się ich ratalnie, a całą kwotę należy oddać za jednym zamachem, w wyznaczonym (i z reguły dość krótkim terminie). Chwilówek udziela się na ogół na kilka tygodni lub miesięcy. Są to najczęściej pożyczki na stosunkowo niewielkie kwoty, od kilkuset złotych do kilku tysięcy, ale zdarzają się w tym względzie wyjątki.
Bardzo popularne i lubiane są tak zwane pierwsze chwilówki za zero, czyli oferty dla nowych klientów z zerowym RRSO. Natomiast trzeba wskazać, że nawet darmowa chwilówka może stać się bardzo droga, jeśli przekroczymy termin jej spłaty.
Więcej na temat różnych sposobów finansowania, zarówno kredytów, jak i chwilówek, oraz wielu innych, dowiesz się tutaj: http://money-online.com.pl/.
W czym jest lepszy, a w czym gorszy tradycyjny kredyt?
Tradycyjny kredyt wiąże się z nieco większą ilością formalności i nie będzie udzielany za darmo, nawet nowym klientom, natomiast banki uznawane są powszechnie za instytucje nieco bardziej godne zaufania niż firmy pożyczkowe.
Ponadto, kredyty są zobowiązaniami ratalnymi, a więc łatwiej jest je spłacić. Mają także dłuższe okresy spłaty i wyższą maksymalną kwotę, którą można pożyczyć. Nie każdy jednak je otrzyma – banki znacznie surowiej oceniają potencjalnych klientów niż pożyczkodawcy.
Artykuł powstał we współpracy z portalem http://money-online.com.pl/.
