W dzisiejszych czasach posiadanie zobowiązań kredytowych nie jest niczym nadzwyczajnym. Niestety, ludzie często żyją ponad stan. Zaciąganie kredytu tak naprawdę jest życiem za nie swoje pieniądze, wydajemy wtedy na coś, na co w rzeczywistości nas nie stać.
Niektórzy biorą kredyty w grudniu przed zbliżającymi się świętami. Wiele osób ten czas traktuje wyjątkowo i wpadają w pułapkę zorganizowania ich w taki sposób, żeby kupić sobie wszystko, czego dusza tylko zapragnie. Znaczne grono osób zapomina, że Jezus wcale nie urodził się zimą i celebrują święta, które nie są zwyczajem chrześcijańskim , a jedynie praktykują zwyczaje obliczone na korzyść duchownych i marketingowców.
Prawdziwa duchowość ma z tym niewiele wspólnego. Z tych powodów niektórzy uważają, że pielęgnują raczej tradycję i jest to dobry czas, żeby spotkać się z rodziną. Co by nie mówić, jest to dobry czas dla handlu. Obroty w tych miesiącach są najwyższe prawie w każdej branży. Nie ma się co dziwić, remonty też są przeprowadzane właśnie przed grudniem, aby móc pokazać swoje mieszkanie w korzystniejszym świetle rodzinie i przyjaciołom.
Miło bierze się kredyt 20 tysięcy
Dobrze jest jednak podczas podpisywania umowy pamiętać o tym, że będziemy co miesiąc musieli spłacać ratę, na którą składają się również odsetki, prowizja i ubezpieczenie. Jeśli nie ma żadnych innych ukrytych kosztów i mamy niskie oprocentowanie, przy 20 tysiącach pożyczonych na 2 lata, dodatkowo zapłacimy jakieś 8 tysięcy w co miesięcznych ratach. jest to jednak wersja dosyć tania. Wiele banków udziela kredytów znacznie droższych. Chodzi przecież o to, aby utrzymać wszystkich pracowników i aby wszystko dobrze funkcjonowało.
Nasze społeczeństwo jest coraz bardziej zadłużone. Niewiele osób potrafi się zatrzymać, bo są wciągnięci w kółko zaciągania pożyczek. To wielka pułapka, bywa tak, że aby spłacić kredyt, zaciągamy kolejny w innym banku. Takie postępowanie zazwyczaj przynosi same szkody, a my pracujemy głównie na odsetki.
Warto pamiętać, że nie pracujemy po to, aby spłacać swoje zobowiązania. Jeśli je mamy jest to oczywiste, ale dobrze jest obiecać sobie, zrezygnowanie z tego rodzaju usług bankowych. Podobnie karty kredytowe mogą stanowić zagrożenie. Co prawda jeśli spłacamy w terminie to, na co wcześniej wydaliśmy pieniądze jest wszystko w porządku, bywa jednak, że przerasta nas to zadanie.
Warto unikać niepotrzebnych długów i długo zastanawiać się zanim podejmiemy decyzję o podpisaniu umowy. Nie jest to bagatela. Rata jest znacznym obciążeniem dla domowego budżetu. Nigdy nie wiemy, co się wydarzy w naszym życiu. Może się okazać, że stracimy pracę i wtedy zostaniemy z długiem i nie będziemy wiedzieli co z nim zrobić.
Kredyt to ważne zobowiązanie, nie każdy go też dostaje. Najpierw doradca sprawdza zdolność kredytową klienta i zasięga informacji w Biurze Informacji Kredytowej. Są tam informacje o tym, jakie klient posiada zobowiązania. Jeśli ich nie spłaca, traci wiarygodność, wtedy bank nie udzieli pożyczki.
Niestety niektóre osoby w takim wypadku udają się do parabanku lub innej placówki zajmującej się pożyczeniem pieniędzy. Niestety często są to miejsca, gdzie odsetki są bardzo wysokie, jest żerowanie na ludzkiej naiwności. Podsuwane są umowy, w których najczęściej są spisane warunki zapłaty, ale w mało czytelny sposób. Niczego nieświadoma osoba spłaca w nieskończoność dług, zasilając portfel nieuczciwych lichwiarzy.
O ile to możliwe, najlepiej jest unikać brania kredytów
Warto odkładać sobie pieniądze na osobne konto oszczędnościowe. Dzięki temu, gdy znajdziemy się w potrzebie pożyczymy pieniądze sami od siebie. Jest to bardzo korzystne. Jesteśmy wtedy sami dla siebie panami sytuacji.
Odkładać może każdy, nawet ktoś o bardzo niskich dochodach, nawet niewielkie kwity, ale wpłacane lub wrzucane do skarbonki regularnie przynoszą rzeczywisty zysk. Może się okazać po roku takiego oszczędzania, że uzbieraliśmy całkiem pokaźną sumkę.
Można spróbować zacząć od tego, żeby zrezygnować ze szkodliwych nałogów, które pustosza nasz portfel i odbierają zdrowie. Ileż to pieniędzy każdego roku jest wydmuchiwane wraz z papierosowym dymem. Fakt, to trudny nałóg, ale nie ma powodu, żeby nie podjąć walki o swoje zdrowie grubość swojego portfela, choć dla zamożnych osób nie będzie to argument stanowiących motywację, ale przede wszystkim mówimy tu o osobach, które mają problem z utrzymaniem gotówki w ręku. Warto nie żyć ponad stan, ale za tyle, na ile faktycznie nas stać.
Jest to dobry sposób na życie, który daje poczucie wolności.
