Zaprojektowanie dobrego, funkcjonalnego systemu sieci wodnej w przypadku budowy jakiejkolwiek nieruchomości nie jest łatwym zadaniem. Oprócz tego, że należy pamiętać o kwestiach ekonomii, ważne jest, by przewidywać wszelkie sytuacje, które mogą utrudnić funkcjonowanie instalacji. Przykładem może być zamarzanie rur, kiedy zostaną wkopane zbyt płytko. Przy projektowaniu systemu rur trzeba zatem pamiętać o głębokości przemarzania gruntu.

Skutki

Zamarznięcie wody w którejkolwiek z instalacji jest bardzo groźne. Przede wszystkim należy pamiętać, że woda, zamarzając, znacznie zwiększa swoją objętość. Kiedy z powodu tworzących się czopów po obu stronach rury woda traci możliwość odpływu, dochodzi nierzadko do rozerwania rury lub – w momencie roztopienia się zatoru – do wycieku. Każdy z elementów wystawionych na działanie mrozu jest narażony na zamarznięcie i uszkodzenie. O ile w ogrzewanym domu trudno jest o obniżenie temperatury znacznie poniżej zera, jeśli nie opuszczamy go na kilka tygodni, o tyle instalacje podziemne powinny być jak najbardziej przemyślane i zaprojektowane z myślą o tym, że mogą ulec zamrożeniu.

Różnice w głębokości przemarzania gruntu

Zróżnicowanie głębokości przemarzania jest zależne od rozpiętości danego kraju i różnic w wielu czynnikach. W Polsce istnieje co prawda umowna mapa, jednak każde z miejsc jest indywidualnie oceniane przez każdego projektanta. Najogólniej obszar kraju możemy podzielić na cztery części. Pierwsza strefa, po zachodniej stronie, sięgająca od województwa zachodniopomorskiego aż po Dolny Śląsk, cechuje się głębokością zamarzania gruntu wynoszącą 80 cm. To bezpieczna głębokość wkopywania rur. Drugą strefą jest kolejny pas, w skład którego to wchodzą tereny województw: pomorskiego, kujawsko-pomorskiego, mazowieckiego, łódzkiego, lubelskiego, śląskiego, a także częściowo małopolskiego i podkarpackiego. Tutaj głębokość przemarzania to równy metr. Trzecia strefa to południowa część Małopolski i Podkarpacia, a także całe Podlasie wraz ze wschodnią częścią województwa warmińsko-mazurskiego, gdzie ziemia przemarza do głębokości 1,2 m. Ostatnia, czwarta strefa to Suwalszczyzna cechująca się przemarzaniem na poziomie 1,4 m poniżej linii gruntu.

Dodatkowe kryteria przy określeniu głębokości przemarzania

Każdy projektant odpowiedzialny za dokumentację techniczną zapoznaje się również z indywidualnymi uwarunkowaniami na danym terenie. Niejednokrotnie zdarzało się wszakże, że wskutek błędnej oceny doszło do drobnych przemarznięć, przez które układ kanalizacyjny przestawał być drożny. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na ukształtowanie terenu. Odkryty plac budowy, bez wzniesień i drzew wokół na pewno będzie mocniej narażony na zimno przez brak barier naturalnych. Wpływ ma również usytuowanie rur, które mogą znajdować się pod gruntem od strony północnej i przez zakrywanie dostępu słońca przez dom są bardziej narażone na zamarzanie.

O czym jeszcze pamiętać na etapie projektowania?

Projektując czy wykonując samodzielne modyfikację w naszym układzie kanalizacji, należy zwrócić uwagę na to, iż wysokość przemarzania oznacza umiejscowienie rury lub zbiornika jego górną krawędzią poniżej tej linii. Zdarzają się nadal przypadki, kiedy to kopane są rowy na równy metr w drugiej strefie, a następnie kładzie się w nich rury o przekroju 20 cm. Przy mocnej i wietrznej zimie może dojść do sytuacji, w której przemarznięcie dojdzie do granicy i okaże się, iż rura położona de o facto 20 cm za płytko przemarznie, niosąc ze sobą spore problemy.

Źródło: Elplastplus.pl

[Głosów:1    Średnia:5/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here