Pomimo tego, że pandemia wyraźnie uderzyła w przeciętnego polskiego pracownika, nie można mówić o tym, jakoby doszło do totalnej destrukcji polskiego rynku pracy. W wielu innych krajach ta sytuacja jest jednak dużo gorsza. My jako tako się trzymamy, zwłaszcza że zamknięcie pewnych obszarów zawodowych doprowadziło do naturalnego powstania kolejnych i to nierzadko o wiele bardziej atrakcyjnych od tych, z którymi mieliśmy do czynienia dotychczas. Na kilka pytań warto jednak znaleźć odpowiedzi. Warto spróbować dojść do tego, gdzie pensje wzrosną najwyżej, aby w chwili przebranżawiania się celować jednak w te branże, które w niedalekiej przyszłości mają być najbardziej dochodowe. Kto zatem powinien rozważyć opcję zmiany zawodu? Które stanowiska całkowicie lub w znaczącym stopniu znikną z rynku lub staną się na tyle nieatrakcyjne, że praktycznie nikt nie będzie chciał się o nie starać?
Każdy chciałby, by tej pandemii w ogóle w przeszłości nie było, ale na swój dziwny sposób miała ona pewien pozytywny wpływ na życie przeciętnej jednostki. Zaistniała sytuacja przede wszystkim zmusiła wiele osób do zmiany miejsca pracy. Wywarła pewien nacisk i wywołała reakcję, jaką w wielu przypadkach były podejmowane próby przebranżawiania się, dokształcania i szukania dla siebie nowych zajęć. Teraz mało kto żałuje decyzji podjętych w czasie pandemii. Wielu osobom właśnie w tym trudnym okresie udało się totalnie zmodyfikować swoje życie, czyli porzucić pracę w kiepskim miejscu i odnaleźć pracę zupełnie gdzieś indziej – tym razem w środowisku stawiającym na rozwój. Na takie zmiany zawsze warto być gotowym. Ludzie, którzy za bardzo przyzwyczajają się do swojego stałego miejsca pracy, są niemalże z góry skazani na porażkę, bo to oni raczej nie odważą się zrobić tego jednego dużego kroku, który pozwoliłby im dokonać prawdziwej życiowej rewolucji. W tym momencie pozostanie w swojej zawodowej strefie komfortu może być natomiast równoznaczne z nieposiadaniem żadnych ambicji. A ten, kto tych ambicji nie ma, nie jest w stanie wykonywać pracy, która dawałaby mu szanse na rozwój, duże dochody i różne inne benefity.
Praca w Polsce
Mogłoby się wydawać, że na zmianę pracy w 2022 roku zdecydują się przede wszystkim ci, którzy tę pracę utracili, chociażby z powodu wspomnianej przed chwilą pandemii. A zupełnie nie jest to prawda. Zmiana pracy najbardziej kusi bowiem przedstawicieli tych branż zawodowych, które rozwinęły się wskutek częściowego zamknięcia. Najlepiej pokazuje to przykład branży IT. Rynek pracy 2022 już teraz jest bardzo przychylny dla programistów, informatyków i innych ekspertów komputerowych, a pod tym względem ma być tylko lepiej. Po co więc pracownicy IT mają szukać dla siebie nowych miejsc pracy, skoro już teraz nie mają na co narzekać? Ano dlatego, że zawsze może być lepiej. A skoro w jakimś miejscu da się uzyskać wyższe wynagrodzenie lub np. nieograniczony dostęp do prywatnej opieki medycznej i siłowni, no to czy nie warto by było z tego skorzystać? Pracownicy IT, zwłaszcza ci najlepsi, rzeczywiście mogą mieć teraz wysokie wymagania, bo pracodawcy będą starali się im sprostać. Obie strony wiedzą, że doświadczony programista jest teraz na wagę złota. Jeżeli więc pracownik branży IT w jakimś miejscu nie czuje się odpowiednio doceniany, powinien to miejsce czym prędzej pożegnać, by zatrudnić się tam, gdzie rzeczywiście będzie uchodzić za kogoś wartościowego.
Warto też wspomnieć jednak o nieco mniej atrakcyjnych zawodach. O takich zawodach, które wciąż są pozyskiwane i które wciąż cieszą się wysoką popularnością wśród ludzi młodych, mimo iż nie mają przed sobą absolutnie żadnej przyszłości. Problem pojawia się bowiem wtedy, gdy podaż przewyższa popyt. A do takiej sytuacji doszło właśnie wśród ekonomistów. Ekonomiki to jedne z popularniejszych uczelni, które działają aktywnie prawie w każdym dużym mieście. Na kierunkach ekonomicznych można się zresztą kształcić nie tylko w szkołach wyższych, ale już i w szkołach ogólnokształcących, czyli w technikach oraz szkołach zawodowych. Czy jednak warto? Kierunek wydaje się prosty i uniwersalny. Ekonomia jest takim pierwszym wyborem tych osób, które nie do końca jeszcze wiedzą, co chcą robić w życiu, dlatego wolą podążyć za tłumem i posłuchać opinii kolegów. Niestety ekonomistów jest zdecydowanie za wielu jak na aktualne potrzeby polskiego rynku, dlatego nie potrzebujemy kolejnych absolwentów tego kierunku. Kogo czeka zmiana pracy w 2022 roku? Można powiedzieć, że właśnie ekonomistów. Już teraz jest ich za dużo, a póki co nie wygląda na to, by miało się to zmienić, bo ekonomia niezmiennie od lat jest jednym z popularniejszych kierunków kształcenia.
Zawsze warto natomiast słuchać głosu swojego serca czy swojej własnej intuicji. Przeciętny człowiek czuje po prostu, w jakim kierunku powinien podążać, jeżeli chce czerpać satysfakcję i radość z zawodowej strefy życia. Praca może wiązać się z wieloma pozytywnymi emocjami. Absolutnie nie musi być wcale przykrym i uciążliwym obowiązkiem, ani tym bardziej czymś, czym człowiek wcale nie chce się zajmować.
